Obserwatorzy

czwartek, 4 października 2012

Pierwsza firanka

... a właściwie zazdrostka. Były dwie opcje: przedłużę do góry i będzie taka krótsza firanka, albo zostanę przy oryginalnym wymiarze i będzie zazdrostka. Wybrałam to drugie. Co prawda nie posiadam jeszcze tego pałąka do zazdrostki na oknie, ale mam nadzieję, że niedługo się dorobię :) Ogólnie kupiłam za mało kordonka na tę firankę, po czym poszłam dokupić do pasmanterii, w której kupuję od zawsze, ale.... pracuje tam pani, która pracuje chyba za karę... Zawsze ma minę pt. "po co przylazłaś?", ale za to towar ma w rozsądnej cenie.... Poprosiłam o ten kordonek co poprzednio, wzięłam nawet firankę ze sobą, żeby grubość nitki porównać... i co?? Nowa nitka okazała się nieco grubsza... Zdołowało mnie to strasznie, szkoda mi było mojego czasu, a spory fragment już wydziergałam. Zakończyłam, obrobiłam i wisi. Na razie tylko do zdjęcia przywiesiłam w kuchni na karniszu. 

Strasznie mi się podoba ten wzór, strasznie chciałam mieć tę zazdrostkę w kuchni. I mam. I przechodzę na zakupy w internecie. 

Pamiętajcie, że dziś Światowy Dzień Zwierząt!!
Pozdrawiam :)

18 komentarzy:

  1. Śliczną zazdrostkę wydziergałaś.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna :-)
    Słodki jest ten motyw z domkiem :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniko, prześliczna ta Twoja zazdrostka. I powiem Ci, że mimo iż widziałam mnostwo wzorów - tego nie znam :)

    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorotko!! Służę swoimi zbiorami, mam jeszcze dwa inne wzory domków - jeden z koniem, drugi z gęsiami, ten jest z kaczkami:) Jakby co- prześlę na maila!!

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, podziwiam, nie wiem czy by mi starczylo cierpliwosci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. PRZEŚLICZNA!!! Motyw szalenie mi się podoba!!! Podziwiam Cię za cierpliwość, pięknie zrobiłaś i pięknie wygląda!!!
    Pozdrawiam serdecznie:))) kiedyś guga ze skarbczyka teraz nela z kufra:) w wolnej chwili zapraszam :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna zazdrostka. motyw bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna firaneczka, motyw bajeczny.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo, bardzo dziękuję Wam za miłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Home, sweet home!!
    U mnie nie ma firanek :-(.
    Mieszkam na szóstym i nie muszę. Ale taką śliczną to bym chciała!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mieszkam na parterze a i tak to nasza w tej chwili jedyna firanka :) Syn ma alergię na kurz i ograniczamy "szmaty" w domu :D

      Usuń
  11. pamiętamy:) a firanka przepiękna! super wzór!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wyszła.
    Zresztą chyba już wiesz że ja mam fioła ogólnie na wszystkie firanki nie tylko te robione przezemnie:)
    Ręce opdająna takich sprzedawców...
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  13. Monia, jaka sielska ta Twoja firanka;-) W moich planach też jest wykonanie własnej firanki do kuchni, ale nie wiem, kiedy nadejdzie taki czas, żeby się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Firanka cudeńko, ale ja podziwiam cię za to że Ty to wszystko sama robiśz, dzierkasz, przeszywasz, no i pomysł się liczy;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez mi się marzy taka cudna firanka na szydełku :-))) ale ja oczywiście nie zrobię, bo pierwszeństwo maja u mnie ubrania i biżuteria. I na to nie mam czasu. A pasmanterie ulubione mam dwie u siebie. I pracują w nich świetne dziewczyny - obie dziergające :-))).

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj
    tytuł bloga kłóci się z rzeczywistością. Masz powalające piękne prace a tytułujesz swój blog: Nic takiego, no jak Ty możesz :)
    piękne te zwierzątka-myślę o firankach...........
    pozdrawiam dobrej nocy , pa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas :)