Nie piekłam chleba od prawie 3 lat, ale ostatnio dostałam zakwas na chleb od siostry, a siostra od koleżanki.... I nowy przepis, a chlebek wyszedł pycha!!
Chlebek jest żytnio-pszenny z płatkami owsianymi, ziarnami słonecznika i siemieniem lnianym (tak to się chyba pisze). Fotki robione na gorąco, ledwo udało mi się go pokroić. Polecam dla osób ze słabą przemianą materii.
Pozdrawiam smakowicie :)
Ale fantastycznie wygląda i zapewne tak samo smakuje!!! Ale Ci zazdroszczę:))) Smacznego!!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiamy taki chlebek
OdpowiedzUsuńoooooch aż mi się jeść zachciało, jak sobie wyobraziłam piękny zapach świeżo upieczonego chleba...
OdpowiedzUsuńPycha! Też piekłam jakiś czas temu, może wrócę do tego tylko zakwas muszę nastawić.
OdpowiedzUsuń