Tak nazwałam moje dwa pierwsze słoiczki, pierwsze ozdobione metodą decoupage:)
Słoiczki stały już kilka lat, czekały na swoje przeznaczenie. Pomalowane farbami akrylowymi do ścian i zapewne kolejne prace też w tych kolorach będą, bo farby mam sporo :) Trzeba wszystko wykorzystywać, a jak!! Daleko mi do ideału, tzn. tym słoiczkom, ale cóż, no się uczę dopiero, zabawa mnie wciągnęła, szukam przedmiotów do zdobienia :)
Dokumentacja fotograficzna:
Do recyklingu biorę stare obrusy, które miały zostać wyrzucone, szkoda mi ich, bo materiały to głównie len i to taki z tych dawnych czasów, bardzo fajny jakościowo, coś z tego będzie, coś z tyłu głowy już się urodziło :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających!!
Dziękuję za Wasze komentarze, dzięki nim wiem, że warto dalej tu być i pisać :)
Pierwsze koty za płoty:))) uważaj bo sama wiem jak bardzo to uzależnia;) Śliczne Ci wyszły te słoiczki !!!
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko:) przepięknie ozdobiłaś te słoiczki, bardzo fajnie teraz wyglądają!!!
OdpowiedzUsuńMateriałów (starych) Ci zazdroszczę, uwielbiam len...obrusy z lnu z tamtych czasów są fantastyczne.
Pozdrawiam serdecznie:)))
jeśli nie znajdę przeznaczenia dla wszystkich szmatek to na pewno się z Tobą podzielę!! Wiem, że lubisz szyć :) a materiały naprawdę mocne, choć wzornictwo takie sobie... ale zawsze można dać im drugie życie :)
UsuńBardzo miłe dla oka :) To przejście z zieleni w drugi kolor to wzór z serwetki czy tak równo pomalowałaś?
OdpowiedzUsuńWzór serwetki, postaram się wrzucić fotkę serwetek, które użyłam :)
UsuńA ja byłam przekonana, że tak równo sama pomalowałaś :) Świetne wyszły
UsuńBardzo ładne wyszły :)
OdpowiedzUsuńKurde, Moniś! Ale fajne!!! :)))
OdpowiedzUsuńAż mnie zazdrość ukłuła, że może jednak coś rozgrzebię i jeszcze przed "wielkim dniem" też coś "zdekupażuję"..
No rewelacyjnie wyszły!!!:)))
Pozdrawiam!:)
Moniko ale wejście smoka.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ozdobiłaś słoiki.
Ja jeszcze nie zdążyłam iść kupić wszystkich farb.
Moniu, jestem pod wrażeniem! :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Wspaniały efekt na słoiczkach, jestem pod wrażeniem, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki całkiem jak nowe, gratuluję ... a takich obrusów też mam kilka i szkoda mi się ich pozbyć, bo jakościowo dobre i na pewno coś da się z nich zrobić ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do wtorku!
Kochana...ale tu u Ciebie cudnie. Bardzo dawno mnie nie było...dużo się zmieniło...widzę, że u ciebie też wiele zmian, cudnych zmian...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam do siebie troszkę inne miejsce ;o)