.... na Pierwszy Dzień Wiosny!! Przyleciały i szybciutko odleciały..... Zrobione na szydełku dla syna- do szkoły. Dzieci upiększają swoją klasę/salę na wiosnę, no cóż, się mama wczoraj wzięła i udziergała, niestety tylko 2 motylki..... Choć dziecko chciało więcej!!!
Zdjęcia mam tylko takie, motylki są jeszcze przed usztywnianiem (usztywnianie na cukier teraz drogo coś wychodzi!!).
Dla siebie też chyba zrobię, tak na okno, o!!
Na dzisiaj to chyba wszystko, pozdrawiam Was ciepło i wiosennie!!
P I Ę K N E!!!Pozdrawiam wiosennie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne motylki,buzia się sama do nich uśmiecha:) że też w mojej klasie żadna mama takich nie robi...Choć w sumie niektóre mogłyby się uczyć od córek, które na warsztaty robótkowe chodzą :)
OdpowiedzUsuńFajne te motyle :)
OdpowiedzUsuńDobrze zauważyłaś, cukier za drogi, aby go do usztywniania wykorzystywać. A nie pomyślałaś o użyciu Ługi- gotowego krochmalu?
OdpowiedzUsuńMotyle energetyczne, zrobią furorę bez dwóch zdań
Cudne motylki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakie wiosenne kolory!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne motylki ,
OdpowiedzUsuńchciałabym bardzo podziękowac za wspaniałą niespodziankę ,którą dla mnie zrobiłaś , wszystko jest cudne i bardzo ,bardzo DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!