Bo już wstyd, tak długo nie pisać. Niestety nie potrafię jeszcze pogodzić pracy z obowiązkami domowymi, a dokładniej po powrocie z pracy (godz. 15) całe popołudnie poświęcam Amelce, a kiedy pójdzie spać, to niestety czeka mnie sprzątanie i inne mniej ciekawe obowiązki. Na robótki czasu mam naprawdę niewiele, ale coś tam się dzieje.
Pamiętam również o zaległościach wobec kilku dziewczyn, obiecuję wszystko naprawić!! Tzn. wysłać.
Pierwszy raz piszę post przez telefon, nie wiem jeszcze jak to się zakończy ;-)
Wrzucam fotki moich jakiś ostatnich prac:
Pamiętam również o zaległościach wobec kilku dziewczyn, obiecuję wszystko naprawić!! Tzn. wysłać.
Pierwszy raz piszę post przez telefon, nie wiem jeszcze jak to się zakończy ;-)
Wrzucam fotki moich jakiś ostatnich prac:
komplecik zrobiony specjalnie na firmową imprezę
połączyłam sznur turecki ze sznurem koralikowym, kolia zapinana na zapięcie magnetyczne, przyznam nieskromnie, że kobitkom się podobała :)
A tu moje czapeczki na słoiki z dżemem truskawkowym :)
Koleżankom z pracy robię je w ilościach hurtowych....
Okazuje się, że nie mam fotek moich prac!! Wszystko leży, stoi, czeka, w weekend będzie sesja zdjęciowa i wrzucę tu co nieco :)
Pozdrawiam Wszystkich Tu Zaglądających!!
I zajrzę też do Was, obiecuję :)
Wspaniały koralikowy komplet :-) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCzapeczki na słoiki cudne.
Bardzo cieszę się, że do nas wróciłaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Moniu, ten komplet to pewnie i na ślub by się nadawał :-) Tak ostatnio nawet przeszło mi przez myśl, że nic dawno nie pisałaś.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne czapeczki :) U mnie słoiki tradycyjnie mają gołe pokrywki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie że się odezwałaś :) Komplet ciekawy no i te czapeczki urocze, szkoda że nie mam do czego takich używać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
CZapeCZKI
OdpowiedzUsuńSĄ UROCZE. Mogę wzorek odrysować?
pozdrawiam