Wracając do ciepłej torby - zrobiona jest z akrylowego Kotka (chyba), druty 4,5 lub 5 (pamięć zawodzi), a ciepła na pewno dodaje jej podszewka z polaru :) Mogłam dać inna podszewkę, ale jest to torba robiona z "resztek" i tego co pod ręką było. Moja oczywiście rożni się od pierwowzoru, na pewno jest mniejsza ale cieszy:)
Muszę jeszcze wzmocnić pasek i zamontować jakieś zapięcie lub też wszyć zamek, muszę to rozważyć...
Ogólnie wrzesień zleciał mi nieprawdopodobnie szybko, nawet nie wiem kiedy, spojrzałam na bloga a tu ani jednego wrześniowego wpisu!! Coś tam powstało jeszcze z drobiazgów, jak np . myszka dla mojej koci:
czy też podkładka pod kubeczek w jesiennych kolorach:
poza tym cały czas w drobiazgach..... kolczyki, korale.....
I dziękuję za odwiedziny ::)
Super torebka!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta zimowa torba:)
OdpowiedzUsuńSuper torebka ,myszka i listek tez są śliczne .
OdpowiedzUsuńBoże, Boże, jakie to wszystko cudne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane za Wasze komentarze, za te wszystkie miłe słowa, strasznie one podnoszą na duchu i dają wiarę w to, że warto tworzyć :) Pozdrawiam Was gorąco :)
OdpowiedzUsuńWrzesień zleciał nie wiadomo kiedy.. Torba jest świetna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy! Bardzo fajna torba, zresztą w ogóle miło i przyjemnie tu u Ciebie:)) Będę zaglądać!
OdpowiedzUsuń