Jak zwykle zaczęłam coś dziergać nie kończąc tego, co zaczęłam wcześniej. Pomysł taki wpadł mi do głowy, żeby zrobić coś dla siebie na lato. Przeważnie robię coś dla kogoś, a tym razem będzie to tylko moje:) W zeszłym roku już zaczęłam ale nie ukończyłam... sukienki. Właśnie. Bo to będzie sukienka. Wzór znany wszystkim- ananaski:
Ma być różowa, cienka i zwiewna, zobaczymy jak wyjdzie.
Ciekawe czy wytrwam do końca, czy pochwalę się sukienką w całości:) Zobaczymy.
Ciekawe czy wytrwam do końca, czy pochwalę się sukienką w całości:) Zobaczymy.
I jeszcze dzisiejsze kolczyki (rano udało mi się szybko fotkę strzelić):
Żółto-pomarańczowe dla Joli:)
Ostatnio poszła partia dla koleżanek z pracy, niestety fotek nie mam bo nie zdążyłam zrobić. Znikają zanim wyschną...Zmykam dziergać dalej kolczyki, cieszy mnie to, że mam dla kogo je robić:)
Ostatnio poszła partia dla koleżanek z pracy, niestety fotek nie mam bo nie zdążyłam zrobić. Znikają zanim wyschną...Zmykam dziergać dalej kolczyki, cieszy mnie to, że mam dla kogo je robić:)
Pozdrawiam gorąco:)
Żeby nie zapeszyć - sukienka zapowiada się ładnie. A do tej sukienki - ananasowe kolczyki :)))
OdpowiedzUsuńWytrwaj i dokończ dzieła, bo będzie na 100% pięknie wyglądać!
OdpowiedzUsuńgreat job.
OdpowiedzUsuńI like your Pinkprojekt,
hugs Conny