Obserwatorzy

piątek, 24 października 2014

Przyda się na nalewki :)

Ukończyłam wczorajszej nocy oto butlę taką, nada się do przechowywania nalewek, szkoda tylko, że żadnej w tym roku nie zrobiłam!!
Praca w nocy idzie mi doskonale, stwierdzam, gorzej wyszły fotki, bo na żywo butla wygląda lepiej.




Może ktoś wie z czego o tej porze roku mogę zrobić jeszcze nalewkę?? Poratujcie proszę swoją wiedzą :)
Wdzięczna będę za każdą podpowiedź :) 

A dzisiaj jest piękny dzień - zaczęłam urlop, ale co ważniejsze moim znajomym urodziła się córeczka Kasia :)

Z uśmiechem na ustach idę spać i Wam również tego życzę :)

czwartek, 23 października 2014

Maki

Dzisiaj na szybko - bransoletka popełniona chyba z rok temu, doczekała się zapięcia i fotek :) Prawdopodobnie powędruje jako prezent.

Koraliki Toho 11o, wzór znaleziony w necie, postaram się wrzucić do zakładki "wzory i schematy", liczba koralików w rzędzie (chyba) 12.







Odliczam godziny do urlopu, którego bardzo potrzebuję!!
Niedługo będzie jesienne candy, będą i niespodzianki :)

Miłego dnia!!

piątek, 10 października 2014

Gail nr 2

Przyszła u mnie pora na chusty. Co prawda pogoda aktualnie dopisuje, ale było już kilka mniej pogodnych dni, w które chusta przydała się jak nigdy.
Tym razem zakupiłam szarą włóczkę akryl + angora, ogólnie ładnie wygląda, w dotyku jest niespecjalnie miła, ale wadą największą było to, że strasznie zjeżdżała z drutów!! Wcześniej czegoś takiego nie było. Gubiłam co chwile oczka, bez prucia też się nie obyło, ale grunt, że nie ma błędów. Druty z żyłką oczywiście, nr 5, moje ulubione.
Chusta szara, przeznaczona jako dodatek do mojego jesiennego różowego płaszczyka, co by za różowo nie było!!

Mam problem z blokowaniem szczególnie akrylowych włóczek, podzielcie się wiedzą - jak łatwo blokować akryl!! Mi coś nie idzie..... Ta chusta co prawda nie zdążyła nawet dobrze wyschnąć, więc nawet nie było mowy o tym, żeby była dobrze zblokowana. Ale może macie inne sposoby?? Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo dwie kolejne chusty się robią.... I niestety znowu włóczka akryl, tym razem nie kupowałam tylko dostałam w trzech kolorach i  coś trzeba z nią przecież zrobić :)



Nie mam niestety ładniejszych zdjęć, pomimo, że w domu kręci się kilka osób to nijak nikt nie chce mi ładnych fotek popstrykać. Trudno. A sesja na powietrzu przy słonko byłaby na pewno udana, o.
Może w ten weekend?  

Zaczynacie już robić ozdoby świąteczne? Ja tym razem już coś mam. W tym roku niech mnie święta nie zaskoczą :)

W kolejnym poście może coś o nadchodzących u mnie zmianach napiszę. Bo nadchodzą i to wielkie i wielkimi krokami.  A tymczasem mam problem z pisaniem postów, nie wiedzieć dlaczego  mój komputer zawiesza się zawsze wtedy, kiedy wejdę na bloga. Nie idzie nic napisać i już. Nie wiem co się dzieje, ale uciążliwe jest to, że w domu posta nie mam jak napisać.

Za oknem piękna jesień.
Jutro na pewno dłuuuugi spacer.
Dzisiaj impreza na mieście moja pierwsza od chyba 3 lat.

Do zobaczenia i przeczytania :)