Obserwatorzy

środa, 22 maja 2013

Spotkanie robótkujących w Bydgoszczy

Moje drogie dziergające, szyjące, koralikujące, haftujące koleżanki!! 
Wraz z Magdą (która prowadzi bloga Nitka bez końca) chcemy stworzyć w Bydgoszczy miejsce spotkań dla osób, które kochają wszelakie robótki ręczne, a także dla tych, które chciałyby się tego nauczyć!!
Na pierwsze spotkanie 29 maja o 17:00 wybrałyśmy 
Empik w Focus Park w Bydgoszczy, 
wszystkie chętne osoby 
serdecznie zapraszamy!!!!


Psotnik - w końcu ukończony :)

Pisałam ostatnio, że robię coś nowego. I zrobiłam. Bransoletkę ściegiem peyote, wzór zakupiony na beading.pl, autor wzoru: Tauriel-design. Zajęła mi dwa tygodnie, albo i więcej, bo miałam przerwę w pracy - zabrakło koralików.... A tych potrzebnych było prawie 3 tysiące.... 
Bransoletka ma 15 cm długości beż zapięcia, z zapięciem 19 cm, szerokość 5 cm.
Użyłam koralików  Toho Treasure Opaque Jet, Opaque Lustered Cherry i Opaque Lustered Navajo White. A oto efekt:

Kolory jak zawsze trochę przekłamane, kiepskie światło od rana niestety, tło jest koloru kości słoniowej, tak mi się kojarzy ten kolor :)
Trochę kiepski zapięcie, kwiatki średnio pasują do całości, ale obecnie innego nie miałam, z czasem pewnie je zmienię.

Córka moja rośnie jak na drożdżach, każdy dzień wnosi w nasze życie coś nowego, żeby nam to nie umknęło postanowiłam założyć drugiego bloga Pamiętnik Aktywnej Mamy , serdecznie zapraszam do czytania nie tylko mamy!!
Moja Amelka:

Dawno nie pisałam o kulinariach, trochę się tego nazbierało i będzie to pewnie temat następnego posta :)
Pozdrawiam wszystkie moje czytelniczki :)


wtorek, 14 maja 2013

Mam czas tylko na bycie mamą :) Warsztaty Świadoma Mama

Od trzech miesięcy jestem tylko mamą :) 24 godziny/dobę jestem z Amelką i strasznie to lubię!! Wszelakie robótki musiały ustąpić miejsca Amelce, komputer pokrył się kurzem, a co tam, nie zając, nie ucieknie :) Po tej jakże długiej zimie ciepłe dni wykorzystuję jak tylko mogę na spacery wszelakie, ostatnio zabrałam ze sobą szydełko i jedną z robótek, myślę sobie, Amelka zaśnie to ja na ławeczce podziergam sobie... Ale słoneczko tak ładnie grzało, a mi tak dobrze się zrobiło, że całą godzinkę przesiedziałam nie robiąc nic. I tak leci dzień za dniem :)

Odskocznią dla mnie są takie spotkania jak to, na które wybraliśmy się z przyjaciółmi 9 maja, były to Warsztaty Świadoma Mama. Prowadziła Paulina Holtz, więcej można zobaczyć TU .

Nam udało się wziąć udział w mini sesji:

Poza tym udało mi się wylosować jedną z nagród, z czego jestem baaaardzo zadowolona, jest to zestaw produktów Osmoza Care , które bardzo bardzo mi się przydadzą :
Zestaw pierwszej pomocy przywłaszczył Seba do pracy, dla mnie chusteczki antybakteryjne + krem a Amelka być może wypróbuje aplikatory na ząbkowanie ?? Zobaczymy :)

Na polu robótkowym chwilowa cisza. Czekam na dostawę koralików (zabrakło przy ostatniej pracy), zabieram się za kupno kordonka, co by dokończyć rozpoczętą serwetę, odkopałam różową sukienkę sprzed dwóch lat, a właściwie jej część i będę kończyć, a wiklina papierowa leży i patrzy na mnie....

Wasze blogi przeglądam, czytam, oglądam zdjęcia, podziwiam.... Tylko na pisanie komentarzy czasu brak... Mam nadzieję, że nadrobię w niedalekiej przyszłości....

Dziękuję wszystkim, którzy tu jeszcze zaglądają, choć nic u mnie się nie dzieje... 

Buziaki :*