Obserwatorzy

poniedziałek, 18 lutego 2013

Czekjąc na....

Na dziś mam termin porodu i nic się nie dzieje.... Jestem już trochę zmęczona tym oczekiwaniem, odbieraniem telefonów, tłumaczeniem, że jeszcze nie.... Nie mogę za bardzo skupić się nad pracą, ani znaleźć sobie miejsca.
Wykańczam stare prace, które leżą i czekają na zdjęcia... Może czas szybciej zleci...

W moich ulubionych kolorach:

Ostatnio strasznie szaro za oknem, ciężko zrobić dobre zdjęcie.  Bransoletka i kolczyki. W rzeczywistości kolory bardziej wyraźne.

czwartek, 14 lutego 2013

Walentynki :)

Nic nie dziergałam na ten dzień. Zrobiłam tylko pyszny deser :) Bita śmietana z mascarpone i truskawki :)) bomba kaloryczna ale przepyszna :)

A już przed 5 rano dostałam prezent od mojego Walentego!!

Dzień zaliczam do bardzo udanych :) żeby tylko tak jeszcze urodzić... echhh....
 
Wszystkim życzę miłej reszty dnia i udanego wieczoru!!

poniedziałek, 11 lutego 2013

Maszyna i ja....

Wytargałam z piwnicy odziedziczoną niegdyś po babci maszynę do szycia, stała tam 2-3 lata, czekała, aż ja dojrzeję do tego, żeby się z nią zaprzyjaźnić. Ostatni raz na maszynie szyłam w podstawówce.... I nie pamiętam żeby mi jakoś specjalnie dobrze szło!!  
Ostatnio miałam w domu co nieco do przerobienia i na wszelakie przeróbki trzeba biegać do krawcowej, kiedy maszyna pod nosem stoi....
Stara maszyna, ale na domowe potrzeby podobno wystarcza :) Wystarczyło ją dobrze wyregulować i przypomnieć sobie jak to było :)
Marzy mi się fajna nowa maszyna, ale póki co "psuć" będę na starej :)
Na początek uszyłam 4 powłoczki na jaśki, tak żeby poćwiczyć szycie po prostej - dokumentacji zdjęciowej brak. I jak zwykle ja musiałam od razu na głęboką wodę się rzucić i uszyć torbę. Taką na zakupy.



Materiał wyszperałam w second- handzie, żeby nie było żal jak się coś nie uda. W środku są jeszcze 2 kieszonki, ale nie chciały do zdjęcia się ułożyć. Jak na pierwszy raz jestem zadowolona, choć wiem, że daleko mi do porządnego szycia.
Ale przyznać muszę, że wygodna i pakowna jest :)
Następna już skrojona czeka na szycie.
A - wykrój znalazłam gdzieś w sieci, jak wyszperam to podam link, tzn. znalazłam zdjęcie wykroju i podpatrzyłam, wykrój zrobiłam sobie swój, jest jaki jest.
Może wytrwam w tym szyciu, mam nadzieję, że to nie jest tylko słomiany zapał....

Pozdrawiam :)

niedziela, 10 lutego 2013

Wyniki candy :)

Wyniki mojego candy niestety dopiero dzisiaj ale są!! W losowaniu pomógł mi mój syn Oskar, to jego ręka widnieje na zdjęciu :) W zabawie wzięło udział 13 osób, wszystkim bardzo, bardzo dziękuję i żałuję, że nie mogę obdarować każdej z Was, chociaż bardzo bym chciała.... 
Z okazji 2-ej rocznicy mojego bloga wylosowałam 2 osoby, zobaczcie zdjęcia:


Gratuluję!! 
Kasia i awona_73 proszę o adresy do wysyłki na mojego maila monikk81@gmail.com.
I proszę o cierpliwość... postaram się jak najszybciej wysłać Wasze wygrane :)

Dziewczyny dziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze, za to, że jesteście ze mną w moim oczekiwaniu na przyjście mojej córki :) Bardzo, bardzo dziękuję!!

Może jutro uda mi się pokazać moje zupełnie nowe dzieło.... Zrobiłam coś pierwszy raz od xxx lat, nawet nie wiem ilu...... Do jutra :)

środa, 6 lutego 2013

Informacyjnie

Wróciłam po kilku dniach spędzonych w szpitalu. Miał być dzisiaj post prawdziwy, długi, ze zdjęciami ale mnie bóle właśnie wzięły i nie dam rady za długo tu posiedzieć. Za 3 dni rozstrzygnięcie mojego candy, jeśli nie będzie posta tego dnia, to znaczy że jestem w szpitalu, losowanie najwyżej przeprowadzę jak wrócę,  z góry przepraszam i proszę o cierpliwość, prezenty czekają, tylko może być mały poślizg..... Dziękuję za wyróżnienia, na pewno o nich napiszę i wyróżnię kolejne blogi.

Pozdrawiam wszystkich ciepło i trzymajcie proszę kciuki :)